Heh, zawsze, kiedy byłem mały (a właściwie dzieje się to do teraz) i miałem gorączkę, miałem taki sen (pamiętam tylko koniec). Chodzi o to, że pokazuję mężczyźnie drogę do kibla chyba, wtedy biorę łyk zupy i wszystko wybucha. Zawsze po tym budziłem się z płaczem (od 11 roku zycia zamiast płaczu odczuwam tak, jakbym miał całe ciało z lodu, brrrrr).
autor: ja0909 | 16 września 2009