#2987 
kategoria: Stwory

Jak byłam mała, to myślałam (byłam pewna!), że pod wszystkimi meblami wypoczynkowymi ukrywa się pirat i kiedy tylko ktoś usiądzie, w ułamku sekundy wysuwa rękę i hakiem ucina temu komuś nogę! Ze strachu przez wiele lat dbałam o to, żeby nigdy w życiu nie znaleźć się zbyt blisko łóżka, sofy czy fotela. A dostawałam się na nie tylko skacząc z dalekiego rozbiegu. Przed wizytą każdych gości - kiedy takie cyrki ze skakaniem w dal nie były wskazane - wsuwałam pod te meble pieniądze, na przebłaganie pirata, żeby nie ucinał mi nogi przy gościach, a po skończonej imprezie zabierałam te pieniądze jakąś ciupagą - w końcu mógł się wkurzyć, że je zabieram i uciąć rękę.

autor: M | data dodania 14 maja 2010
Oceń: 74%
twarz

Podziel się