Jak byłem mały, myślałem, że od urodzenia "ciągnie" się za mną niewidzialny sznur, przywiązany z jednej strony do mojego domu, a z drugiej do mnie. Za każdym razem gdy przechodziłem pod zjeżdżalnią albo drabinkami na placu zabaw to musiałem wrócić tą samą drogą, by ten sznur się nie zaplątał. Tak samo jak zjeżdżałem windą, to później nie mogłem wejść po schodach tylko musiałem tą windą wjechać z powrotem. A to wszystko po to, żeby moje życie nie było poplątane...
autor: Krzyś | 22 września 2007Myślałem, że gdy jedzie się autobusem, to autobus stoi w miejscu a ziemia się porusza. Rodzice wytłumaczyli mi wtedy, że to nieprawda, jednak po kilku latach po lekcji fizyki na której mieliśmy temat o teorii względności Einsteina, zrobiłem w domu awanturę, bo okazało się że, miałem rację.
autor: MEti | 22 września 2007Gdy byłem mały i chodziłem do Kościoła, myślałem, że jak ktoś przyjmie komunię, ale będzie miał grzech na sumieniu, to zacznie pluć krwią i po to właśnie była ta tacka trzymana przez ministranta.
autor: s1ntex | 25 września 2007Kiedy byłam mała, myślałam, że jak się uprawia seks, to robi się to przez całą noc. Od zmierzchu do świtu. W filmach zawsze mówili: "chcę spędzic z Tobą noc..." I zawsze potem był ranek. Zawsze mnie zastanawiało jak to możliwe, bo mi zawsze w nocy się chciało siku. Przecież to strasznie głupio tak nagle wyjśc. Co powiem: "przepraszam, muszę sie załatwic"? Długo w to wierzylam.
autor: niemoja78 | 3 listopada 2007Jak byłam mała, śpiewałam w Boże Narodzenie tak: "Pała na wysokości, pała na wysokości, a pokój..."
autor: Dysiek | 7 października 2007Jak byłam mała, myślałam, że mleko UHT ma uszy.
autor: bitterfly | 23 listopada 2007Do 13 roku życia byłam święcie przekonana, że wróbel to pisklę gołębia...
autor: Mewa xD | 15 września 2008Jak byłem mały, to zastanawiałem się co decyduje o tym, że mężczyzna przestaje uprawiać seks. Wówczas pojęcie orgazmu było mi nieznane, więc myślałem, że uprawia seks do momentu aż mu się znudzi albo się zmęczy.
autor: lukaszkkk | 4 listopada 2007A propos religii, to przez długi czas śpiewałem "spała na wysokości" zamiast "chwała na wysokości" i nie żeby mi to jakoś bardzo przeskadzało. Jak spała, to spała i tyle.
autor: johnny | 27 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, że trawa jest zdrowa i ją jadłem, bo tak mówił mi Tata. Potem przekonałem kolegów i wszyscy jedliśmy aż bolały nas brzuchy.
autor: Wojtas | 23 września 2007