Jak byłam mała, myślałam, że na całym świecie dzień zaczyna się dopiero wtedy, kiedy ja się obudzę. Np. gdy moja mama się obudziła, a ja nadal nie wstałam, to dalej było "wczoraj"
autor: kluklak | 3 listopada 2010Jak byłam mała, to myślałam, że tylko dzieci śpią w nocy. Byłam święcie przekonana, że dorośli nie śpią w ogóle.
autor: likealady | 26 października 2010Jak byłam mała, musiałam spać przykryta kołdrą po same uszy. Bałam się wystawić spod kołdry nogę lub rękę, bo myślałam, że jak do pokoju wejdzie moja mama, to pomyśli, że one leżą odcięte. Nie chciałam przestraszyć mamy.
autor: AC | 21 maja 2010A gdy ja byłam mała, to myślałam że jak jest ciemno, tzn. kiedy każdy idzie spać, to przylatuje czarownica i zabiera te dzieci, które mają otwarte oczy, więc zawsze jak debil miałam zamknięte oczy, choć nie spałam.
autor: bam | 20 kwietnia 2010Jak byłem mały i kładłem się do spania, leżałem zwykle bokiem. Jakoś tak się działo, że słyszałem swój puls na poduszce, tzn. albo w uchu albo skroń albo coś, w każdym razie słyszałem jakby się odbijał na poduszce, chyba że to była woda kapiąca z ucha po kąpieli, nie wiem. W każdym razie coś takiego słyszałem i przez dobrych parę lat byłem przekonany, że to mój anioł stróż, który spaceruje po mojej poduszce i mnie pilnuje podczas snu.
autor: Szaman | 29 stycznia 2010Heh, zawsze, kiedy byłem mały (a właściwie dzieje się to do teraz) i miałem gorączkę, miałem taki sen (pamiętam tylko koniec). Chodzi o to, że pokazuję mężczyźnie drogę do kibla chyba, wtedy biorę łyk zupy i wszystko wybucha. Zawsze po tym budziłem się z płaczem (od 11 roku zycia zamiast płaczu odczuwam tak, jakbym miał całe ciało z lodu, brrrrr).
autor: ja0909 | 16 września 2009Jak byłam mała, to bałam się zasypiać odwrócona głową do ściany, bo czułam, że jakiś gościu za mną stoi i jak już tak leżałam, to co chwilę się odwracałam, tak, jakbym miała dać temu facetowi pięścią w łeb!
autor: Paulina | 9 września 2009Gdy byłam mała myślałam, że po zgaszeniu światła, w nocy po pokoju grasuje niezidentyfikowana postać, która wali młotem każdego, kto się poruszy, dlatego ruszałam się bardzo ostrożnie i bezszelestnie.
autor: Marfef | 1 września 2009Kiedy nie mogłam zasnąć, mama poradziła mi, żebym liczyła w wyobraźni owieczki przeskakujące przez płot. Nigdy nie działało, bo zawsze któraś musiała się potknąć i bardzo mnie to irytowało.
autor: Jutta | 27 sierpnia 2009Jak byłam mała myślałam że...
...jak nie pójdę spać przed godziną 00:00 to rano się nie obudzę.
...w nocy przychodzą dobre krasnoludki i stoją pod moim oknem i mnie pilnują.
Bałam się patrzeć w nocy na podłogę. Wyobrażałam sobie, że zaraz coś się zacznie po niej czołgać i wciągnie mnie pod łóżko.