Jak byłam mała, to myślałam, że bankomaty drukują pieniądze...
autor: Emi |Kiedyś jak grałem w NFSU2, to jak pojawiała się ta babka przy ładowaniu gry, to się jej wstydziłem i chowałem pod biurko.
autor: Anonim |Jak byłam mała, to myślałam, że jak komputer się zawiesza, to znaczy, że wiesza się (sam!) na jakimś sznurku tudzież haczyku pod sufitem. Zaznaczając, że jako komputer uważałam sam monitor. A teraz jestem grafikiem.
autor: Anonim |Jak byłam mała, to siostra nienawidząca paluchów na monitorze, powiedziała, że jest na nim punkt, który po dotknięciu powoduje wybuch komputera. Monitor od tego czasu był nietknięty...
autor: TooS |Jak byłam mała, to myślałam, że w naszym Hymnie Narodowym chodzi o to, że Dąbrowski przeprowadził kabel z Włoch do Polski i odtąd można było się porozumiewać między tymi dwoma krajami, bo "za twoim przewodem złączym się z narodem".
autor: Annonim |Myślałem, że ikonka to cała gra, a nie tylko odnośnik. Zgrałem kiedyś z kolegą ikonę na dyskietkę i poszliśmy do niego, aby skopiować to na jego komputer. Jakież było nasze zdziwienie, gdy pojawił się błąd... Jednak bystry ojciec kolegi natychmiast znalazł źródło problemu - w ich kompie był Windows 98, a na dyskietce był napis DOS FORMATTED...
autor: Witold |Kiedyś, jak byłem jeszcze w zerówce i komórki dopiero stawały się popularne (pod koniec poprzedniego millenium), zobaczyłem reklamę zachęcającą do wysłania sms-a na czterocyfrowy numer. Wiedziałem już, że numery komórkowe są dużo dłuższe, więc wywnioskowałem, że... każdy telefon ma dwa numery: na jeden się dzwoni, na drugi wysyła sms-y. Poza tym, mój kolega do czwartej klasy podstawówki myślał, że numer jest przypisany do telefonu, a nie do karty SIM...
autor: Witold |Jak byłem mały, to kumple wmawiali mi że istnieje dysk twardy i miękki.
autor: norbert |Dawniej myślałem, że wszyscy programiści znają łacinę. Okazało się z czasem, że znają tylko Lorem Ipsum.
autor: Maciek |Kiedy mój ojciec założył sobie internet, miałem jakieś 10, 11 lat. Była to dla nas duża nowość. Gdy po raz pierwszy go uruchamialiśmy i słychać było różne dziwne głosy, trzaski, szumy itd, to ja mówiłem w stronę głośnika: "halo? chcemy się połączyc z internetem! halo!". Najzabawniejsze jest to, że tata robił to razem ze mną myśląc, że to pomoże...
autor: Loczek |