Jak byłam mała, to myślałam że chłopcy nie mają sutków.
Jakież było moje zdziwienie, gdy kiedyś zobaczyłam klatę mojego taty.
Jak byłam mała, byłam swięcie przekonana, że jeśli wyjadę z mojego miasta, to będzie to już inny kraj.
autor: Kala | 2 grudnia 2010Jak byłam mała, myślałam, że w czasie mszy, we fragmencie modlitwy: "I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy" jest: "przyjął ciało zmarłej dziewicy". Wydawało mi się to dość dziwne, ale mniej więcej zgadzało się z wizerunkiem Chrystusa na obrazach - łagodne rysy twarzy, włosy do ramion, długa szata. Nie pasował mi tylko zarost. Oto właśnie przykład, jak się uczy dzieci bezmyślnego klepania modlitw.
autor: Marta | 25 września 2007Gdy rodzice rozmawiali o polityce, często używali słowa "Wałęsa", które wydawało mi się być rzeczownikiem od "wałęsać". W związku z tym uważałam je za bardzo obraźliwe i zawsze jak padało z ust któregoś z rodziców, mówiłam: "nie mówcie tak brzydko!"
autor: bitterfly | 23 listopada 2007Jak byłam mała, to pytałam się mamy na jakim drzewie rośnie mięso. Skoro wszystkie owoce tam rosną, to mięso też musiało.
autor: Anonim | 8 lutego 2009Jak byłem mały to myślałem, że podpaski wkłada się pod pachy i się człowiek mniej poci.
autor: Anonim | 17 lutego 2020Po obejrzeniu kreskówki "Spiderman", w której wampir atakował ludzi, myślałem, że tak samo jest w moim mieście. Zawsze kładąc się spać, kiedy rodzice gasili światło, chowałem się pod kołdrę i wstrzymywałem oddech, żeby nie zobaczył mnie ten wampir latający dookoła mojego osiedla. Czasami słyszałem jak wlatywał przez okno i krążył nad moim łóżkiem.
autor: Bosman | 4 listopada 2007Mój wujek miał Forda Sierrę i myślałam, że to nazwa od nazwiska panieńskiego cioci - Sierakowska.
A mój chłopak za to myślał, że nazwa pomadka wzięła się stąd, że dziewczynka dostaję szminkę po matce.
Jak byłem mały, bardzo chciałem iść do szkoły, bo myślałem, że będę tam za naukę dostawał pieniądze. Może to dlatego, że mam dwoje rodziców nauczycieli i oni po to właśnie idą do szkoły - aby zarobić.
autor: Atom | 30 kwietnia 2008Jak byłem mały, to myślałem, że w Polsce na północy (w górę na mapie) są góry, a na południu (w dole mapy) można popływać w morzu. I dziwiłem się, że jednak mamy daleko do morza, a bliżej np. do Karpacza, mimo iż mieszkamy koło Wrocławia.
autor: Pietrek | 6 czerwca 2009