12 grudnia 1981 mając lat 9 stałem z babcią w wieeelkiej kolejce do mięsnego - nudząc się, bawiłem się wielkim ebonitowym przełącznikiem od niedziałającego neonu - kręciłem nim w lewo.. w prawo...
Następnego dnia idąc do kościoła widziałem na ulicy ludzi zbierających się wokół jakichś plakatów i płaczących - ogłoszono Stan Wojenny - w moim małym pustym łebku powstał ciąg przyczynowo-skutkowy - wielki przełącznik -> stan wojenny - i dalej w te pędy poleciałem pod zamknięty sklep i zacząłem przełączać ... niestety nie pamiętałem w którą stronę.... Przez dłuższy okres czasu byłem pewien, że "wojna" jest dlatego że ja ją włączyłem tym przełącznikiem ;)
I tak właśnie "włączyłem" stan wojenny ;)