Gdy byłem mały, miałem kotkę, którą bardzo lubiłem. Ale pewnego dnia zniknęła. Mama wytłumaczyła mi, że kocia poszła gdzieś daleko i się zagubiła, dlatego już nie wraca. A teraz najlepsza część: wierzyłem w to jeszcze do całkiem niedawna (mam 21 lat).
autor: Toki | 15 listopada 2007