Moja mała myśli, że bajka "przychodzi" specjalnie do jej telewizorka, bo wie, że ona siedzi i czeka na wieczorynkę. Jeżeli czasami się spóźnimy i już jest po wieczorynce, zawsze pyta do kogo "poszła" ta bajka, skoro ona jej nie obejrzała?
autor: Iwonqa | 21 listopada 2007