Kiedy byłam mała, myślałam, że seks to coś okropnie złego i w ogóle przeciwko Bogu itp. Myślałam, że nie jest on konieczny, aby narodziło się dziecko. Byłam święcie przekonana, że kiedy dwoje ludzi bierze ślub, to zaraz po nim tak automatycznie zachodzi się w ciążę. Pyk i już. Nie pasowali mi tylko moi sąsiedzi, którzy mieli dziecko dopiero 4 lata po ślubie...
autor: Lykke | 23 grudnia 2007