Jak byłam mała, spytałam tatę czy pan z telewizora mnie widzi, a tata wyjątkowo poważnym głosem powiedział, że tak, więc zaczęłam prosto siadać i generalnie ładnie się uśmiechać do tego pana, ale coś mi nie pasowało, bo przecież dużo ludzi ogląda ten sam program, więc wymyśliłam sobie, że on nas widziw wszystkich w takich mały kwadracikach i ja jestem tak mało widoczna, że na bank mnie tak słabo widzi, że mogę sobie robić co chcę i tak przestałam być grzeczna podczas oglądania tv.
autor: kajka | 11 stycznia 2008