Jak byłam mała, moja mama udawała czasem głos kaczora Donalda. Byłam święcie przekonana, że ten kaczor to naprawdę mieszka w jej gardle, ma tam łóżko, duży budzik, a krtań służy mu jako wieszak na ciuchy...
Bajki
Dorośli
Dziwne
Geografia
Imiona
Jedzenie
Języki
Kobiety
Komputery
Liczby
Medycyna
Mikołaj
Muzyka
Natura
Pieniądze
Polityka
Religia
Seks
Słowotwory
Sny
Sport
Stwory
Szkoła
Telewizja
Transport
Zabawki
Zwierzęta