Jak byłem mały, mój tata wskazując kiedyś wieczorem na jakąś ruderę powiedział, że to rudera zabita dechami. Od tamtej pory zawsze jak widziałem ten budynek patrzyłem się ze strachem i wierzyłem, że ktoś zabił ten dom deskami (zabił, w sensie pozbawił życia)...
autor: Marcin | 30 kwietnia 2008