Jak byłam mała to myślałam, że w kibelku w fugach mieszkają tzw. "dziady". Zawsze mama się dziwiła czemu ja tak długo siedzę w toalecie i z kim ja gadam. Pewnego dnia jak usiadłam na kibelek, to wzięłam śrubokręt i zaczęłam te fugi wybijać tym śrubokrętem, żeby "dziady" miały więcej miejsca, miały jak oddychać i mogły do mnie wyjść.
autor: Esency | 13 maja 2008