Jeszcze przed pierwszą komunią myślałam, że podczas spowiedzi trzeba stanąć na ambonie, ksiądz daje specjalny mikrofon i wobec całej gawiedzi wygłosić swoje przewinienia.
Trochę się bałam jak moi rodzice zareagują na to, że nie oddawałam reszty z zakupów tylko sobie kupowałam za to słodycze...