Jak byłam mała, to robiłam ze śniegu kulki i myślałam, że mają duszę i było mi bardzo smutno kiedy się roztapiały. Czasami, nie mogąc wnieść jej do domu, zostawiałam taką pod drzwiami, ale zawsze ze smutkiem odkrywałam, że już "umarły" (roztopiły się).
autor: Kaede | 16 sierpnia 2008