#1852 
kategoria: Religia

Gdy miałem 3-4 lata i modliłem co wieczór "Zdrowaś Mario", to zawsze przy słowach "...i błogosławiony owoc żywota Twojego", widziałem komnatę zamku, w którym był wielki orzech włoski w skorupie. I to był ten "owoc żywota".

autor: Łukasz | data dodania 18 września 2008
Oceń: 68%
twarz

Podziel się