Jak byłam mała, myślałam, że w dniu ślubu każda kobieta stając przed ołtarzem staje się najpiękniejsza na świecie, choćby na co dzień nie wyglądała najlepiej. Taki rodzaj magii. Ale jak to się dzieje, że po ślubie znowu wraca do "normalności", nie potrafiłam wyjaśnić.
autor: mychaha | 23 września 2007