Jak byłam mała, to za każdym razem gdy oglądałam jakiś serial w telewizji, to myślałam, że to są prawdziwi ludzie i że to wszystko idzie na żywo. Gdyby ktoś np. kogoś w filmie zabił, byłabym święcie przekonana, że zabił go naprawdę, a tamten na serio umarl.
autor: Katia | 6 stycznia 2009