Kiedy byłam mała, zastanawiałam się skąd się wzięły wszystkie słowa. Doszłam do wniosku, że dawno, dawno temu, na jakiejś wysokiej górze odbyło się spotkanie czarodziejów (mieli długie, powłóczyste, błyszczące szaty i szpiczaste kapelusze w gwiazdki) i to właśnie oni ustalili jak wszystko będzie się nazywać.