Jak byłam mała i po dobranocce zaczynał się dziennik, myślałam, że Pani lub Pan z telewizora mnie widzi i choć nie chciałam oglądać wiadomości, oglądałam je do końca (siedząc wyprostowana jak struna), bo bałam się wyłączyć telewizor ze względu na tych poważnych ludzi.
autor: Kasia83 | 10 lutego 2009