Jak byłam mała, to mama próbowała mnie nauczyć modlitwy "Ojcze Nasz" i miałam powtarzać za nią: "Ojcze nasz, Któryś jest w Niebie..." a ja nie chciałam i krzyczałam, że nie mam "ojca" tylko "tatusia" i nie będę tak brzydko mówić.
autor: Puśka | 25 lutego 2009