Jak byłam mała, to myślałam, że wszystkie pieśni w kościele wykonuje ksiądz (organista był z tyłu na chórze, dlatego go nie widziałam). Zastanawiałam się jak on to robi, że tak ładnie, wyraźnie śpiewa, a wcale ust nie otwiera. Naprawdę intensywnie przyglądałam mu się, żeby dostrzec otwieranie ust i nic! Później doszłam do wniosku, że jest świetnym brzuchomówcą.
autor: Sophie | 23 września 2007