Strasznie nie lubię, kiedy gryzą mnie komary. Kiedyś jak byłam mała, to robiłyśmy z siostrą wieczorem dla nich zupę, nazywałyśmy to Zupą Dla Komarów . Temperowałyśmy kredki ołówkowe i tzw. bambino. Byłyśmy święcie przekonane, że to działa.
autor: Sabriel | 12 maja 2009