Kiedyś bawiłem się w doktora strzykawką (oczywiście bez igły) i przez długi czas byłem pewien, że zastrzyki daje się bezpośrednio w pupę, tj. między pośladki. Niezły mieli ze mnie dorośli polew, jak zobaczyli co robię misiowi.
autor: hm | 26 września 2007