Jak byłam mała, śmiertelnie bałam się Zulu Guli. Przerażał mnie tym swoim żółtym beretem, wymową i Ziemią kręcącą się za jego plecami. Jak tylko widziałam w telewizorze jego twarz, rzucałam się za fotel i krzyczałam ze strachu. Do dziś się trzęsę jak widzę Tadeusza Rossa!
autor: Maryś | 25 października 2007