Jak byłem mały, to myślałem, że pod asfaltem na wszystkich ulicach, po których jeżdżą samochody milicji, rozpięta jest sieć przewodów, a samochody stykając się z jezdnią kołami podłączają się do tych przewodów i dzięki temu panowie milicjanci mogą korzystać z radia i komunikować się z bazą (pojęcie fal radiowych było dla mnie zbyt abstrakcyjne). Utwierdziłem się w tym przekonaniu kiedy zobaczyłem jak remontowano kawałek drogi i panowie wkopywali jeden z tych tajemniczych kabli.
autor: przekraczacz prędkości | 26 października 2007