#865 
kategoria: Transport

Jak byłam mała... pewnego pięknego wieczora nad łąką nieopodal mojego domu wylądowały kolorowe balony. Wraz z kuzynką przyglądałyśmy się zaciekawione i zafascynowane. Ciocia rzuciła wtedy, że to Michael Jackson przyleciał. Długo jeszcze święcie wierzyłyśmy, widząc balony, że to właśnie Jackson udaje się na kolejny swój koncert.

autor: śliwka | data dodania 28 października 2007
Oceń: 69%
twarz

Podziel się