Jak byłem mały to myślałem, że blaszana klapa znajdująca się za pobliskim kościołem to wejście do piekła. Za każdym razem kiedy tamtędy przechodziłem z przejęciem ciągnąłem mamę za rękaw. Jej negacje traktowałem jako objaw niewiedzy. Do dzisiaj nie wiem, co może kryć się za tą blachą.
autor: The Worm | 1 listopada 2007