Kiedy byłem mały, to bałem się czarnych numerów rejestracyjnych wymalowanych na zielonych brezentowych plandekach przykrywających samochody (teraz nie ma już plandek, więc się nie boję). Z kolei bardzo podobały mi się czaszki na tabliczkach z informacją "Uwaga, wysokie napięcie". Pewnie dlatego, że miały takie szerokie i szczere uśmiechy.
autor: Azofoto | 20 stycznia 2008Jak byłam mała, to myślałam, że żeby zajść w ciążę trzeba jeść dużo owoców i warzyw.
autor: Aniulka | 14 stycznia 2008Kiedyś myślałam, że jak płaczę i nie wytrę łez, to one zaschną i posklejają mi oczy.
autor: nela94 | 13 stycznia 2008Gdy byłem bardzo mały i gdy rodzice na mnie krzyczeli kiedy coś przeskrobałem, wówczas siadałem w kącie i zamykałem oczy - myślałem że gdy zamknę oczy, to nikt mnie nie widzi.
autor: Marcin | 3 stycznia 2008Gdy byłam mała, myślałam, że osoby z plakatów ciągle patrzą na mnie i wstydziłam sie przebierać w pokoju.
autor: replay | 31 grudnia 2007Jak byłem mały, to myślałem, że tylko ja mam wolną wolę, a inni ludzie są już zaprogramowani.
autor: Oskar | 22 grudnia 2007Jak byłam mała, to myślałam, że jak ktoś dostaje wyrok dożywocia, to idzie do więzienia na 100 lat, albo jak się kończył program, to myślałam, że "literki idą do domu": wchodzą na tył telewizora, gdzie mieszkają.
autor: mafiaB | 20 grudnia 2007Myślałam, że Quartz to najpopularniejsza na świecie marka zegarków.
autor: annagie | 16 grudnia 2007Z perspektywy czasu myślę, że jednak ponadprzeciętnie uwielbiałem pirotechnikę. Był czas, gdy zabawialiśmy się strzelaniem z rurki - samopału na prawdziwy proch czarny, który robiliśmy sami, a przepis dorwałem w mądrych książkach w szkole. Strzelało fajnie, do rurki się śrut sypało albo jakieś kulki, małe kamienie itd, a okolica obfitowała w ślady otworów po pociskach. Zauważyłem, że przez otwór "zapłonowy" ulatywało część "huku" i postanowiłem sprawę uszczelnić. W kombinerki chwyciłem igłę, rozgrzałem do czerwoności i wpirzyłem w tą dziurę żeby ciasno było i strzeliło. Jak pier******ło, to w uszach jeden pisk, zwiałem co sił. Po drodze powtarzałem non-stop tabliczkę mnożenia, bo ktoś mi powiedział że od huku można pamięć stracić.
autor: maciuś | 12 grudnia 2007Myśłałem, że ludzie poruszają się wzdłuż wielu osi (rowków), jak w piłkarzyakch takich przesuwanych. Tylko się zastanawiałem jak to możliwe, że przewidzieli tyle osi, bo skręcam kiedy chcę w lewo albo w prawo.
autor: Anonim | 12 grudnia 2007