Kategoria: Jedzenie

twarz
#3073 
kategoria: Jedzenie

...że gałka muszkatołowa to "gałka muszka stołowa", tak po prostu wydawało mi się bardziej logicznie...

autor: Anonim | data dodania 24 lipca 2010
Oceń: 65%
#3042 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że cały smak żółtego sera pochodzi z dziur.

autor: Zuzia | data dodania 13 czerwca 2010
Oceń: 68%
twarz
twarz
#2944 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że fasola jest ulepiona z ziemniaków.

autor: pipit | data dodania 26 kwietnia 2010
Oceń: 60%
#2929 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, myślałam, że czosnek to mąż cebuli.

autor: Kasia | data dodania 22 kwietnia 2010
Oceń: 75%
twarz
twarz
#2821 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała to byłam przekonana że FILET to taki gatunek ryby bez ości.

autor: PAu | data dodania 17 lutego 2010
Oceń: 67%
#2753 
kategoria: Jedzenie

Kiedyś myślałam, że jajek się nie gotuje, tylko że po prostu występują w naturze. Jedne z płynnym wszystkim w środku, inne z tylko płynnym żółtkiem, a jeszcze inne całkiem na twardo. Podziwiałam Mamę i Babcię za to, że potrafiły zawsze rozróżnić, które jest które...

autor: Anonim | data dodania 22 stycznia 2010
Oceń: 65%
twarz
twarz
#2717 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała i moja mama smażyła jajka na jajecznicę, to płakałam, bo sądziłam, że jeśli jajka postoją w lodówce, to wyklują się z nich pisklaczki.

autor: mjks | data dodania 18 grudnia 2009
Oceń: 64%
#2666 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, nie lubiłam fasoli, a kiedy na obiad była "fasolka po bretońsku", to ja zawsze wołałam, że chcę "samo po bretońsku". Do dzisiaj się wszyscy ze mnie śmieją.

autor: Malajstwo | data dodania 13 października 2009
Oceń: 65%
twarz
twarz
#2647 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że w brzuchu urosną mi żaby, jeśli jabłka popiję wodą.

autor: margaryna | data dodania 28 września 2009
Oceń: 62%
#2624 
kategoria: Jedzenie

Jak byłem mały, zawsze zastanawiałem się jak to się dzieje, że jak zamykam lodowkę, to światlo gaśnie, a jak otwieram, to się zapala. Myślałem, że tam ktoś siedzi i pociąga za taki sznureczek, żeby gasić i zapalać światlo. Żeby to sprawdzić, zaglądałem przez szparkę, nie domykając drzwiczek lodówki, ale nigdy nie widziałem nikogo, kto by to światlo gasił.

autor: adi | data dodania 3 września 2009
Oceń: 69%
twarz