Jak byłam mała, myślałam, że Bush to prezydent świata. W końcu tak często było o nim mówiono w tv...
autor: Patryśka | 7 listopada 2008Jak byłem mały, to myślałem, że wszystkie państwa mają ten sam tekst w hymnie. Tylko linia melodyczna się zmienia i język. I np. jak śpiewali hymn Niemiec, to myślałem, że w miejscu "Jeszcze Polska nie zginęła..." oni wstawiają "Jeszcze Niemcy nie zginęli...". Z tego co pamiętam, byłem nawet w stanie zanucić tekst naszego hymnu do melodii hymnu z Francji, Niemiec, Usa itd.
autor: vader696 | 2 października 2008W latach 90 leciał program "Polskie Zoo", w którym Lech Wałęsa był lwem. Bardzo długo myślałam, że nasz prezydent nazywa się Lew Wałęsa i nikt nie mógł mi tego wyperswadować.
autor: Miki | 16 września 2008Dopiero niedawno (jakieś 2 lata temu, a mam 18) ktoś mi w końcu uświadomił, że to nie jest "fastyga" tylko "swastyka"...
autor: Anonim | 26 sierpnia 2008Kiedy byłam mała, sądziłam, że Lech Wałęsa to funkcja. Jak ten z wąsami odejdzie, to przyjdzie nowy, którego będziemy nazywać Lechem Wałęsą. Mimo, że będzie miał swoje inne prawdziwe imię i naziwsko.
autor: Nicus | 9 lipca 2008Jak byłam mała, to chciałam zostać Kaczmarkiem, bo myślałam, że to taka funkcja większa niż prezydent!
autor: Jadiss,ka | 17 czerwca 2008Jak byłam mała, byłam przekonana, że wojny i głód to coś, co się działo dawno, dawno temu, a teraz wszyscy żyją w zgodzie i dostatku.
autor: Anonim | 7 czerwca 2008Myślałem, że głosowanie polega na przemawianiu przez mikrofon.
autor: Anonim | 30 marca 2008Jak byłem mały, to byłem przekonany, że nazwisko Lenin pochodzi od lenienia się. Potwierdzeniem były transmisje telewizyjne z obrad, podczas których często padało słowo „leninizm”, a na ekranie pokazywano znudzonych posłów, delegatów czy innych członków, którzy najwyraźniej się lenili przez cały dzień siedząc na sali obrad i nic nie robiąc! Na szczęście dla mnie i rodziców raczej nie rozpowiadałem publicznie mojego genialnego odkrycia, poza tym to były czasy wczesnego Gierka. Do dziś zresztą słysząc czy czytając o Leninie mam pierwsze skojarzenie „a, to ten, co się leni”, mimo że już znam pochodzenie ksywy (i że to nie było jego prawdziwe nazwisko).
autor: marcin_f | 18 marca 2008Gdy byłam mała, myślałam, że "walczące podziemie", to bliżej nieokreśleni mieszkańcy tunelu, niezadowoleni ze swojego losu.
autor: Anonim | 11 stycznia 2008