Kiedy miałam jakieś 9 lat, uczyłam moją, 6-letnią wtedy siostrę jeździć na rolkach. Pech chciał, że wogóle nie umiała utrzymać równowagi.
Powiedziałam jej wtedy, że jeśli zje wszystkie liście z małego, rosnącego na trawniku drzewka, nie tylko przestanie się przewracać, ale też będzie jeździła najszybciej na osiedlu.
Uwierzyła. Przez godzinę drzewko straciło około połowy liści, ale siostra niestety nie nauczyła się jeździć - za to następne kilka dni spędziła w łazience.
Jak byłem mały, to myślałem, że gole w meczu padają tylko wtedy, jak nie oglądam meczu, gdyż zawsze jak oglądałem, nie padały żadne gole.
autor: Anonim | 6 stycznia 2008Był program "Piłkarska kadra czeka". Zawsze myślałem, że ten Czeka to jest niezły gość.
autor: subArek | 12 grudnia 2007Podczas oglądania piłki nożej zastanawiałem się co to jest "spalony". Tzn. nie wiedziałem jak się na pozycję spalonego wchodzi, ale myślałem, że wtedy sędzia liniowy podchodzi do gracza i podpala go miotaczem ognia ukrytym w tej chorągiewce. Przestraszyłem się niemiłosiernie, gdy podczas grania w nogę na podwróku kolega krzyknął 'Spalony!", gdy dostałem piłkę.
autor: Tosh | 22 listopada 2007Jak byłam mała, myślałam, że Formuła 1 to jakiś jedyny na świecie, bardzo drogi super-sportowy-samochód w typie Rolls-Royce'a i że stać na niego tylko jakichś wielkich bogaczy.
autor: Mrs. Cohen | 17 listopada 2007Jak byłem mały, to myślalem, że spalony jest wtedy, gdy piłkarz nadepnie korkiem na linię 16-ki.
autor: Tomecek | 15 listopada 2007Kiedy byłem mały, Igrzyska Olimpijskie były organizowane w Atlancie. Od tego czasu myślałem, że Atlanta to synonim słowa Olimpiada.
autor: Bosman | 12 listopada 2007Jak za dzieciaczka oglądałam mecze piłki nożnej, to wydawało mi się, że białe linie to taki specjalny rodzaj trawy tak ładnie zasiany.
autor: teksas | 8 listopada 2007...oprócz formuły 1, 2 i 3 jest bardzo dużo innych. W tym przekonaniu utrzymywało mnie to, że na bolidach były różne liczby, nie tylko 1, 2 i 3.
autor: Gandziamen | 1 listopada 2007Swojego czasu Igrzyska Olimpijskie odbywały się w Australii, więc transmisje na żywo puszczali w nocy. A że byłam mała i nie wiedziałam nic o strefach czasowych, to myślałam, że dzień jest o tej samej porze wszędzie. Więc i się zastanawiałam dlaczego oni te igrzyska w nocy robią.
autor: AyA | 30 października 2007