#1297 
kategoria: Transport

Jak byłam mała, to myślałam, że światła w sygnalizacji drogowej zmieniają się w ten sposób, że pod każdym słupem mieściła się taka ukryta budka, pod ziemią, i tam siedział jakiś pan, miał tam zainstalowany peryskop, kontrolował sytuację na drodze i zmieniał światła. I zawsze się bałam, żeby nie usnął w pracy, bo może nie zmienić światła dla pieszych na zielone i nigdy nie przejdę przez ulicę.

autor: patelnia-teflonowa | data dodania 7 grudnia 2007
Oceń: 82%
twarz

Podziel się