Będąc dzieckiem, uważałam, że każda kobieta niezamężna ma obowiązek iść do zakonu.
autor: cajna | 26 sierpnia 2010Jak byłem mały, to myślałem, że jestem bogiem.
autor: kauczuk | 28 lipca 2010...kolędę "Lulajże Jezuniu" śpiewa Maryja, by jej dziecko się wysikało.
autor: Anonim | 28 lipca 2010Jak byłam mała, to myślałam, że w pieśni kościelnej "Słuchaj Jezu" zamiast słów "słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud" jest: "Słuchaj Jezu, jak Cię Bagalu" i twierdziłam, że Bagalu to jakiś potwór, który chce zrobić coś Jezusowi.
autor: fa | 28 lipca 2010Jak byłam mała, to myślałam, że każde stworzenie ma swojego boga i "swoje" niebo/królestwo, ale będziemy mogli się tam wszyscy razem spotkać. Ludzie - Trójca Święta, psy - pies bóg (wyobrażałam sobie psa owiniętego białą szatą), kaczka - kaczka bóg itd. Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy tata uświadomił mnie, że to nieprawda, więc sama wydedukowałam, że już się nie spotkam z moimi zmarłymi pupilami.
autor: vvCephei | 6 maja 2010Jak byłam mała, pamiętam, że zawsze myślałam,że Jezus był Polakiem.
autor: Assia | 5 maja 2010Kiedy byłem mały, dziadek kupił mi szabelkę - zabawkę. Biegałem z nią po całym domu i rąbałem meble, sprzęty, domowników i wszystko, co mi wpadło w oczy. Pewnego razu, wolałbym zapamiętać, że niechcąco, zaatakowałem obraz Matki Boskiej Częstochowskiej własności mojej babci. Przez kilka dobrych lat byłem przekonany, że ten ślad na policzku to upamiętnienie mojego zbrodniczego czynu. Oskarżałem się nawet o satanizm.
autor: Marcin Sz. | 16 kwietnia 2010Zawsze byłem święcie przekonany, że piekło znajduje się we wnętrzu Ziemi.
Po jakimś czasie kolega mnie uświadomił, że tak naprawdę piekła nie ma, bo on kiedyś zepsuł globus i on był pusty w środku.
Jak byłam mała, to myślałam, że jak się mówiło na mszy "Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję", to to oznaczało, że Pan Jezus się wyprowadzał i zostawiał uczniom swoje mieszkanie.
No i jeszcze w tym temacie, to myślałam, że ksiądz i ministranci mieszkają w niebie i po mszy tam wracają po jakichś schodach przez zakrystię. Nawet ich chyba o to raz zapytałam na kolędzie.
Kiedy byłam mała, przechodząc obok siostry zakonnej lub księdza, mówiłam "Cześć Boże" zamiast "Szczęść Boże".
autor: Oli | 22 lutego 2010