Jak byłem mały, myślałem, że niebo odbijające się w kałużach to inny wymiar świata i ogromnie się bałem chodzić po kałużach ze strachu, że wpadnę w jakąś straszną otchłań i się stamtąd nie wydostanę.
autor: Kojiro | 25 maja 2010Jak byłam mała, byłam pewna, że gdy połykam pestkę jakiegokolwiek owocu, w następstwie gdzieś w brzuszku wyrośnie mi drzewko owocowe. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy po latach usłyszałam, że obywatelowi Rosji NAPRAWDĘ wyrosło drzewko sosnowe w płucach.
autor: Anonim | 25 maja 2010Kiedy byłam mała, to myślałam, że deszcz pada gdy "aniołki płaczą", a grzmoty to nic innego jak "bąki Pana Boga".
autor: Alice | 25 maja 2010Jak byłam małą dziewczynką, byłam święcie przekonana, że jak zrobię siku w lesie, to wyrośnie pokrzywa.
autor: vinga79 | 25 maja 2010Jak byłam mała, myślałam, że gdy przyssie się do mnie pijawka, nie odessie się, póki nie wypije całej krwi, a ja umrę. Usłyszałam gdzieś, że pijawki są przy brzegu rzeki, więc zawsze wchodząc do wody stawiałam wielki krok, żeby stanąć jak najdalej rzeki. Strasznie się tego bałam.
autor: Myka | 21 maja 2010...jemioła na drzewach to ptasie gniazda. A wszyscy na to ochoczo przytakiwali.
autor: Anonim | 3 maja 2010Jak byłem mały, myślałem, że kał (kupa), zanim go wydalimy, gromadzi się w pośladkach!
autor: wilson | 7 września 2009...że leśniczy w lesie sadzi grzyby i to jest nie fair, bo on wie gdzie są, a my musimy je szukać.
autor: peczak | 26 sierpnia 2009Jak byłam mała, myślałam, że dzieci przynosi bocian, który je potem wrzuca do kapusty, a one spadając łamią sobie ręce i nogi dlatego raczkują.
autor: Pyzata | 12 sierpnia 2009