Ja za każdym razem jak byłem na mszy w kościele, myślałem, że to ktoś kto się nazywał "Powieczerzy" wziął kielich.
autor: nomday | 22 września 2007... na Jezusa mówi się Pan Jezus na tej samej zasadzie co pan Staszek, pan Heniek itd...
autor: Anonim | 22 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, że bóg istnieje...
autor: ilmarinen | 22 września 2007Jak byłem mały, myślałem, że w modlitwie Ojcze Nasz mówi się "... módl się za nami grzecznymi...".
autor: Tomek | 22 września 2007Jak byłem mały to myślałem, że jak idzie się spać to przychodzi Pan Bóg i nas "umiera", a jak rano wstajemy to przychodzi i nas ożywia :P
autor: MarkoZ | 22 września 2007Myślałem, że to czego "uczą" na religii to prawda :(
autor: klęku | 22 września 2007Jak byłem mały to myślałem, że gdy umrę to zostanę Bogiem.
autor: tOMky | 22 września 2007Jak byłem mały, myślałem, że Jezus dawał swoim uczniom swój pokój (podłoga ściany tapeta łóżko). Zastanawiało mnie zawsze to, że jeżeli dałem komuś swój pokój (poprzez kiwnięcie głowy) nikt do niego nie przychodził...
autor: Poochatek_pl | 22 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, że Jezus był Polakiem, bo przecież wszystko po polsku mówił.
autor: doogroo | 22 września 2007