Jak byłem mały, to myślałem że Bóg jest ogniem, żarówką i wszystkim innym co świeci, nie rozumiejąc przekazanej w przedszkolu głębokiej myśli - Bóg jest światłością.
autor: Alastor | 23 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, że przed snem przychodzi do każdego Anioł, mówi mu żeby szedł spać i pomaga czarami to zrobić, po czym sprawia, że zapominamy, że był. Zawsze chciałem zrobić tak, żeby pamiętać, że był, ale mi sie nie udawało.
autor: Anonim | 23 września 2007Jak bylem mały, to myślełm, że na święta Bóg przyjdzie do mnie do domu (tak mówiła katechetka) i bałem się, że zobaczy mój nieposprzątany pokój.
autor: deftons | 23 września 2007Jak byłem mały, myślałem że Adam i Ewa byli małpoludźmi.
autor: Konrad | 23 września 2007Jak byłam mała, nagle przestałam wierzyć w istnienie życia po śmierci, w niebo, piekło... zaczęłam płakać, że nie chcę jeszcze umierać, bo po śmierci nie ma nic. Mama z babcią uspokajały mnie cały dzień... Musiały mówić mi, że będę żyła jeszcze długo, długo i szczęśliwie, a potem - jeśli będę grzeczna - pójdę do nieba. Znowu zaczęłam płakać, bo niebo z moich wyobrażeń wydawało mi się cholernie nudnym miejscem - tylko anioły i chmury.
autor: mychaha | 23 września 2007Jak byłam mała, myślałam, że w kościele modli się "Spowiadam się (...) że bardzo zgrzeszyłem myślą, nogą, uczynkiem i zaniedbaniem" ...
autor: CotR | 23 września 2007Przez długi czas śpiewałam w kolędzie "Bo uboga była / Rondel z głowy zdjęła". Którejś Wigilii rodzina dosłyszała, co śpiewam i kolędowanie musiało zostać przerwane do momentu, kiedy wszyscy przestaną się śmiać.
autor: Anonim | 23 września 2007Jak byłam mała, to myślałam, że wszystkie pieśni w kościele wykonuje ksiądz (organista był z tyłu na chórze, dlatego go nie widziałam). Zastanawiałam się jak on to robi, że tak ładnie, wyraźnie śpiewa, a wcale ust nie otwiera. Naprawdę intensywnie przyglądałam mu się, żeby dostrzec otwieranie ust i nic! Później doszłam do wniosku, że jest świetnym brzuchomówcą.
autor: Sophie | 23 września 2007Przed pierwszą spowiedzią św. cały dzień płakałem, bo tak strasznie żałowałem za grzechy i bałem się, że Bóg mi nie wybaczy. To było straszne.
autor: Piotr | 23 września 2007Ja przez całe dzieciństwo myślałem, że we fragmencie kolędy "Aniołowie się radują, pod niebiosa wyśpiewują - Gloria, Gloria, Gloria in excelsis deo" jest "Ile Serc Izde..ee..bką" (i tak śpiewałem).
autor: nomday | 23 września 2007