Myślałam, że prezerwatywy mężczyzna zakłada po to, żeby nie nasikać "do środka".
autor: Maszeńka | 26 września 2007Jak byłem mały, to myślałem że "dziwka" to "dziwna kobieta"...
Przy okazji jakiejś różnicy zdań prawie nazwałem tak swoją matkę, miałem powiedzieć coś w stylu: "ale z mamusi dziwka", ale na szczęście w porę ugryzłem się w język.
Kiedy byłam mała i juz obczaiłam, że dzieci nie przynosi bocian, ani nie wychodzą z brzucha, stwierdziłam że wychodzą przez dziurkę, przez którą robi się siusiu. To by musiało boleć!
autor: Ta mała co sposobem działa | 25 września 2007Jak byłem mały, myślałem, że... dzieci się rodzą przez całowanie!
autor: s1ntex | 25 września 2007Jak byłem mały, myślałem, że dziewczynki mają dziurkę z przodu, w tym samym miejscu co my siusiaki... Dopiero w przedszkolu koleżanka mnie uświadomiła.
autor: DRT | 25 września 2007Będąc w podstawówce nie wiedziałem czym jest seks, a w tym samym czasie na lekcji biologii nauczycielka powiedziała, iż plemniki idą w kierunku komórki jajowej, by doszło do zapłodnienia. Kiedy to usłyszałem, byłem święcie przekonany, że podczas spania w łóżku męża i żony mężczyźnie plemniki "wychodzą" z penisa i pełzną po pościeli do pochwy kobiety. Pełznięcie tłumaczyło nocne zmazy.
autor: Tomuś | 25 września 2007Długo zastanawiałem się z kolegą, jak uprawiają seks homoseksualiści...
Po długiej dyskusji dotarliśmy do "prawdy":
Penis w penis!
... jak byłam mała, myślałam, że zarówno mężczyzna jak i kobieta zakładają prezerwatywę...
Ciekawiło mnie to w jaki sposób kobieta "wpycha" ją sobie do środka.
Jak byłem mały, to myślałem, że wibrator jest dla mężczyzn i się w niego wkłada penisa.
autor: ktosislaw1001 | 24 września 2007Kiedy byłem mały, to na narządy rozrodcze mówiłem: "pipi". W tym samym czasie mój brat cioteczny na policję mówił "pipi" również. Aż w końcu zrozumiałem - dziś wiem, że błędnie - to, iż na policję właśnie dlatego mówi się pały...
autor: Anonim | 24 września 2007