Jak byłam mała, mama mówiła mi, że nie wolno nikogo bić, bo ręka uschnie. Jako dziecko z wyobraźnią, miałam wizje jak ręka mi usycha jak u mumii, robi się malutka i odpada. Wyobraźcie sobie co czułam jak kogoś niechcący trzasnęłam!
autor: FFF | 25 października 2007Jak byłam mała, to pamiętam, że sądziłam (zupelnie nie wiem czemu), iż na całym świecie mówi się tylko po polsku. Jakież było moje zdziwienie, gdy kiedyś zapytałam o to mamę, a ona powiedziała, że język polski wcale nie jest na świecie najważniejszy. Bylam autentycznie zawiedziona, iż okazało się to nieprawdą.
autor: Hally xP | 15 listopada 2007Jak byłem mały, to myślałem, że jak komentator, podczas meczu piłki nożnej, mówi, że jest spalony, to mówi o tym, który biega na czarno (sędzia).
autor: farall | 23 września 2007Jak byłem mały, myślałem, że jak będę miły dla ludzi, oni odwdzięczą mi się tym samym.
autor: JA | 22 września 2007Jak byłam mała, myślalam, że w alfabecie "g,h" i "j,k" to imiona dziewczynek (Gieha i Jotka).
autor: gra | 26 sierpnia 2009Gdy byłem mały, myślałem, że jak grają mecz piłki nożnej w telewizji, to oni nie zmieniają się połowami, tylko kamerzysta przechodzi na drugą stronę.
autor: Anonim | 2 lutego 2009Potrafiłem całymi godzinami grać w Settlers II stawiając domki, ale nie wiedziałem, że trzeba budować drogi do nich, aby zostały wybudowane. Ciągle zastanawiałem się czemu zamiast budynków pojawiają się szare kwadraty z samymi nazwami, myślałem że gra ma taką słabą grafikę.
autor: Bosman | 1 lutego 2008Kiedy byłem mały, myślałem, że dziewczyny mają to samo co chłopcy. Nie mogłem tylko pojąć dlaczego sikając muszą usiąść.... Więc wymyśliłem, że po prostu sikają pupami (tak rozumowałem w przedszkolu, gdy przez przypadek otworzyłem damską kabinę).
autor: morfeusz | 1 stycznia 2008Mój niezwykle oryginalny i dedukujący mały umysł przez wiele młodych lat sądził, iż podpaska, zresztą zgodnie z nazwą, służy do noszenia pod paszką (małą pachą) - czyli że jest to jakaś wariacja dezodorantu.
autor: Jarek J. | 23 listopada 2007Jak byłem mały, to uważałem, że po 10 są tylko okrągłe liczby. Leciało to mniej więcej tak: 1 - 10... 10, 20, 30, 40 - 100... 100, 200, 300... - 1000... 1000, 2000, etc. Pamiętam swoją dumę jak doliczyłem do tysiąca.
autor: Altair | 22 listopada 2007