Najciekawsze rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali

twarz
#1091 
kategoria: Religia

Jak byłem mały i chodziłem na pasterkę, to przy fragmencie "Anieli grają, bydlęta klękają" zastanawiałem się jak brzmi dźwięk takiego klękania, ale później się dowiedziałem, że bydlęta to małe krowy i muczą.

autor: Jarosław | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 81%
#607 
kategoria: Religia

Jak byłam mała, to myślałam, że podczas komunii ksiądz rozdaje czipsy ludziom, którzy zgłodnieli w czasie mszy. Czasem prosiłam mamę, żebyśmy poszły "na czipsa".

autor: p. | data dodania 9 października 2007
Oceń: 81%
twarz
twarz
#528 
kategoria: Słowotwory

Kiedy byłem mały i poszedłem odwiedzić moją ciocię w szpitalu, pielęgniarka zapytała moją ciocię czy był stolec. A ja na ucho zadałem mojej mamie pytanie: "Mamo, a kto to jest ten stolec?"

autor: Norbi | data dodania 28 września 2007
Oceń: 81%
#215 
kategoria: Natura

Jak byłam mała, to myślałam, że morze jest słone bo śledzie sikają do wody...

Tak mówiła mi mama.

autor: J4a4 | data dodania 23 września 2007
Oceń: 81%
twarz
twarz
#724 
kategoria: Religia

Jak byłem mały, to myślałem, że ta tacka którą trzymają ministranci, to tak naprawdę bardzo ostry nóż. Służyła oczywiście po to, żeby trzymać wiernych na dystans, w razie gdyby za bardzo pchali się przyjmując Komunię Św.

autor: MoNo | data dodania 25 października 2007
Oceń: 81%
#1317 
kategoria: Zwierzęta

Myślałam, że gej to człowiek, który nie lubi zwierząt.

Kiedyś w przedszkolu moja koleżanka powiedziała, że nie lubi psów, a ja na to na cały głos:

- NO CO TY?! JESTEŚ GEJEM?!

Koleżanka spojrzała na mnie dziwnie. Sama na szczęście nie wiedziała o co chodzi...

Ale mina wychowawczyni...

autor: Fidżi :) | data dodania 15 grudnia 2007
Oceń: 81%
twarz
twarz
#103 
kategoria: Natura

Jak byłem mały, myślałem, że jak taka duża mucha będzie mi siedziała na ręce dłużej niż 5 sekund, to umrę o_O

autor: Krzyś | data dodania 22 września 2007
Oceń: 81%
#2259 
kategoria: Seks

Jak byłam mała, była taka reklama jakiegoś wskaźnika płodności (taka forma antykoncepcji), która brzmiała ".....(nazwa) - na dni płodne i niepłodne". Potem radziłam dziadkowi by sobie to kupił i będzie wiedział czy jest 'dzień chłodny czy nie-chłodny'.

Innym razem radziłam mu, żeby kupił sobie Always ze skrzydełkami, to nie będzie mu już potrzebna drabina. Dziadek miał ze mną niezłe urwanie głowy!

autor: Paula | data dodania 27 marca 2009
Oceń: 81%
twarz
twarz
#1677 
kategoria: Seks

...seks uprawia się tylko raz w życiu - w noc poślubną i do tego przez całą noc, aż do rana. Miesiączka też pojawia się tylko raz. Nazwa jakoś mnie nie zastanowiła.

autor: Anonim | data dodania 7 czerwca 2008
Oceń: 81%
#1393 
kategoria: Sport

Kiedy miałam jakieś 9 lat, uczyłam moją, 6-letnią wtedy siostrę jeździć na rolkach. Pech chciał, że wogóle nie umiała utrzymać równowagi.

Powiedziałam jej wtedy, że jeśli zje wszystkie liście z małego, rosnącego na trawniku drzewka, nie tylko przestanie się przewracać, ale też będzie jeździła najszybciej na osiedlu.

Uwierzyła. Przez godzinę drzewko straciło około połowy liści, ale siostra niestety nie nauczyła się jeździć - za to następne kilka dni spędziła w łazience.

autor: Madzik | data dodania 13 stycznia 2008
Oceń: 81%
twarz