Jak byłam mała, to wyobrażałam sobie, że mam rudego kota i nie rozumiałam, że widzę go tylko ja. Mamie kazałam go łapać, ale nigdy jej się to nie udało, ku mojemu wielkiemu zmartwieniu.
autor: Loli | 14 sierpnia 2009Jak byłam mała, myślałam, że w toalecie żyją aligatory i jak za głęboko wpadnę tyłkiem do kibla, to mi go odgryzą ...
autor: Katia | 13 sierpnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że bankomaty drukują pieniądze...
autor: Emi | 13 sierpnia 2009Jak byłam mała, to myślałam że gołąbek to faktycznie gołąb zawinięty w kapustę...
autor: Lwiarama | 13 sierpnia 2009Gdy byłam mała, myślałam, że jak za każdym razem wychodzę z pokoju, wszystkie zabawki ożywiają. Więc często, wpadałam do pokoju nagle, żeby je przyłapać na gorącym uczynku.. Po jakimś czasie dałam sobie spokój, twierdząc, że zabawki są strasznie szybkie i zdążają wrócić na swoje miejsce.
Ach ta młodość.
Jak byłam mała, to myślałam, że zupę ogonową robi się z kocich ogonów (mieliśmy w domu kota i chyba dlatego posiadanie ogona wg mnie było zarezerwowane tylko dla nich)
autor: Ultramaryna | 12 sierpnia 2009Jak byłam mała, to bardzo wierzyłam, że zawsze na końcu tęczy znajdę skarb. Pewnego razu moja siostra cioteczna wraz z koleżanką powiedziały, że gdy spałam, to padał deszcz i pojawiła się tęcza, ale nie jak zawsze gdzieś daleko, tylko na MOJEJ piaskownicy. Więc dziewczęta udały się tam, aby odszukać kosztowności. Okazało się, że w piaskownicy znalazły zabawkę z Kinder Niespodzianki, a ja stałam się dzieckiem, który biegał po całym osiedlu, żeby znaleźć tęczę. Więc gdy tylko ją widziałam, to znikałam na parę godzin wraz z koleżankami i kolegami. Nigdy mi się to nie udało, ale wiara pozostała. Aż mnie ktoś nie wyprowadził z błędu (w jakiejś drugiej klasie podstawówki) i nie powiedział, że Magda (moja siostra) mnie okłamała. To był prawdziwy wstrząs.
autor: Majka/Mjks | 12 sierpnia 2009Byłam pewna, że chmury są jak w "Muminkach" - różowe i można po nich skakać.
Do dziś pamiętam te okropne rozczarowanie, gdy byłam pierwszy raz w chmurach, a one okazały się ZWYKŁĄ mgłą...
Gdy byłam jeszcze mała, to myślałam, że jak będę obgryzać paznokcie, to wyrośnie mi palec w brzuchu i zacznie mi wychodzić gardłem.
autor: Izz^^ | 12 sierpnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że napletek to wierzchnia część pleców (na-pletek = na plecach). Dlatego kiedyś usiadłam mojej leżącej mamie na plecach i z radością oznajmiłam, że "teraz zrobię mamie masaż napletka!".
autor: Ultramaryna | 12 sierpnia 2009