Jak byłem mały, to nie wierzyłem, że w natce pietruszki znajduje się witamina C.
Kojarzyła mi się ona tylko i wyłącznie z tabletką w żółtej otoczce.
Jak byłam mała, zostałam nastraszona przez koleżanki, że uderzenie w tył głowy spowoduje wypadnięcie oczu! Długo w to wierzyłam, a potem tak samo straszyłam młodszego brata, który przez dobre 10 lat w to wierzył... Ubaw miałam po pachy!!!
autor: azza | 23 listopada 2007Jak byłam mała, rodzina opowiadała jak to ktoś umarł, bo miał raka w mózgu. Myślałam, że siedzi tam taki raczek i człowiek umiera, bo robi szkody. Wyobrażałam sobie, że wchodzi do głowy poprzez uszy, więc wieczorami zasypiałam z zasłoniętymi uszami.
autor: Dae | 23 listopada 2007Na naszym podwórku panowało przekonanie, że jak ktoś robi specjalnie zeza i klepnie się go wtedy w kark, to tak mu zostanie.
autor: Mariola | 23 listopada 2007...jak się kogoś uszczypie, to on może dostać raka. A potem pewnego dnia ciocia wróciła od lekarza i po cichu zaczęła tłumaczyć coś mojej mamie, patrząc na mnie. Przeraziłem się, że ma raka bo kiedyś ją uszczypnąłem. A tymczasem okazało się, że ciocia spodziewa się dziecka.
autor: Anonim | 18 listopada 2007Jak byłem mały, myślałem, że jak ktoś ma raka, to że w brzuchu siedzi mu rak i tnie swoimi szczypcami wnętrzności i dlatego ludzie umierają.
autor: geru | 15 listopada 2007Jak byłam mała, to myślałam, że dzieci rodzą się przez pępek, no bo jak inaczej?
autor: Dusia | 12 listopada 2007...pojedyńcze włosy wypadające z mojej głowy to rak i że umrę. Bałam się powiedzieć o tym mamie, żeby jej nie martwić.
autor: Aga | 7 listopada 2007Jak byłam mała, myślałam, że pępek to specjalna dziurka, przez którą dzidziuś oddycha jak jest w łonie matki. Później odkryłam, że i chłopcy mają te dziurki, więc stwierdziłam, że to dziurka, przez ktorą może oddychać nasz brzuszek. Wiecie, dotlenienie od środka.
autor: Aisha | 4 listopada 2007Myślałam, że jest taka choroba, która nazywa się 'żonatość'. Wzięło się to stąd, że jak ktoś o kimś kiedyś powiedział 'on jest żonaty', to ktoś inny odpowiedział takim zmartwionym i współczującym 'o Jezu'.
autor: Karola | 2 listopada 2007