Kategoria: Seks

twarz
#1263 
kategoria: Seks

Jak byłam mała, to myślałam, że dzieci biorą się z całowania z języczkiem. Bardzo mnie zastanawiało w jaki sposób eskimosi mają dzieci (bo oni nosami sie całują).

autor: bitterfly | data dodania 23 listopada 2007
Oceń: 74%
#1211 
kategoria: Seks

Jak chodziłem do podstawówki, to myślałem, że kobietę można zapłodnić przez odbyt. A to dlatego, że nie wiedziałem, że narząd kobiety jest tak nisko i jest dojście z dwóch stron.

autor: Zieluch | data dodania 22 listopada 2007
Oceń: 73%
twarz
twarz
#1226 
kategoria: Seks

Kiedyś byłem przekonany, że "gwałt" polega na uszkodzeniu kobiecych narządów płciowych, np. za pomocą noża. Miałoby to wyglądać mniej więcej jak robienie sushi. Nie wiem kto mi takich bzdur naopowiadał.

autor: Anonim | data dodania 22 listopada 2007
Oceń: 62%
#1220 
kategoria: Seks

Jak byłem mały, w nocy zawsze słyszałem jak mama piszczy i krzyczy. Pewnego razu nie wytrzymałem, bo myślałem, że mamę ktoś bije czy coś. Wbiegłem do pokoju i krzyknąłem "Zostaw moją mamę!". Rodzice bardzo sie zdziwili, ja dłuższą chwilę postałem w pokoju, bo nie wiedziałem co zrobić i się spytałem "Dlaczego ty tato masz wąsy na siusiaku?". Tata nie wiedział co zrobić i wysłał mnie spać.

autor: Anonim | data dodania 22 listopada 2007
Oceń: 85%
twarz
twarz
#1212 
kategoria: Seks

Kiedy zapytałam mamy skąd się biorą dzieci, powiedziała mi, że bóg je daje. Modliłam się, żeby mi też kiedyś dał.

Ponadto dlugo myślałam, że jak kobieta jest w ciąży, to nosi dziecko pod ubraniem. Potem ktoś mnie uświadomił, że nosi je w brzuchu, a później ono "przenika" przez skórę na zewnątrz.

autor: taja | data dodania 22 listopada 2007
Oceń: 56%
#1184 
kategoria: Seks

Jak byłam mała(3-4 lata) nie wiedziałam jak się robi dzieci. Poszłam do starszego brata i on mi wytłumaczył że:

- Dziewczynka musi: bardzo polubić chłopca, całować się z nim czyli dotykać ustami, dotykać w "wyjątkowe miejsca". Potem idą do łóżka, chłopiec kładzie dziewczynkę na łóżku, daje jej magiczną tabletkę o jej ulubionym smaku i się ciągle całują. No i na końcu dziewczynce rośnie brzuszek, jadą do szpitala, rozcinają jej pępek i wyciągają dziecko.

Jak miałam 7 lat, strasznie się rozczarowałam, że nie ma tych magicznych tabletek. Strasznie chciałam ich spróbować...

autor: aNoNiM | data dodania 17 listopada 2007
Oceń: 81%
twarz
twarz
#1150 
kategoria: Seks

Kiedyś zostałam w domu sama ze starszym rodzeństwem i pozwolili mi razem z nimi oglądać jakiś film akcji - przełom lat 80/90, więc bijatyki i sex, Van Damme i te sprawy. Była scena, w której facet macał babkę po tyłku i jej powiedział, że tam w środku ma coś miłego, a ja przez kupę czasu zastanawiałam się co może być miłego między nogami.

autor: lewus | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 82%
#1129 
kategoria: Seks

Ponieważ moja mama uczyła czegoś, co się nazywa "przystosowanie do życia w rodzinie" to wiedziałam, że rodzice COŚ robią, aby było dziecko - jednak sądziłam, że mamusia coś połyka.

Dużo później dowiedziałam się, że to niezupełnie tak idzie...

autor: No ya NO | data dodania 15 listopada 2007
Oceń: 38%
twarz
twarz
#1069 
kategoria: Seks

Dziewczynce trzeba nasiusiać "tam", żeby powstalo dziecko. Bardzo powszechna teoria na moim podwórku.

autor: Luk | data dodania 8 listopada 2007
Oceń: 86%
#1072 
kategoria: Seks

Jak byłam mała, myślałam, że wibrator przypomina mikser, ma końcówki, które się obracają (czyli w moim ówczesnym rozumieniu wibrują) i wkłada się je w pępek, żeby lepiej "trawić" jedzenie. Miałam oczywiście jakieś niejasne przeświadczenie, że w pewien sposób wibrator wiąże się z seksem, ale nie miałam za bardzo pomysłu, co mógłby robić. Dobrze, że nie wpadłam na pomysł, żeby zrobić sobie własny wibrator z miksera.

autor: Mila | data dodania 8 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz