Myślałem, ze dzień dobry mówi się wszystkim nieznajomym. Nielogiczne było dla mnie mówić to samo znajomym. Przestałem, bo mieszkałem kolo ruchliwej ulicy i nie chciało mi się ze wszystkimi witać. Ale odpowiadali.
autor: PeppE |Bardzo się zdziwiłam, gdy w przedszkolu (miałam wtedy 6 lat) w łazience otworzyłam drzwi od kabiny, a tam siedział mój kolega na kiblu, a ja sie zapytałam "co robisz", a on - "siusiu". Później wszystkim mówiłam, że on sika na siedząco, a teraz się dziwię jak mogłam sie o coś takiego zapytać.
autor: Styśka |Kiedy byłem mały, to myślałem, że złodzieje to ludzie, którzy kradną tylko w nocy i chodzą w pidżamach.
autor: Anonim |Kiedy byłam mała, rodzice ostrzegali mnie żebym nie zbliżała się do gniazdka, bo kopnie mnie prąd. Wyobrażałam to sobie w następujący sposób - jeśli podejdę zbyt blisko wtyczki, to ona się rozzłości i zacznie gonić mnie po pokoju ciągnąc za sobą kabel, aby na końcu dać mi siarczystego kopa w pupę.
autor: violino |Jak miałem jakieś 4/5 lat, obejrzałem kreskówkę z Kaczorem Donaldem, w której bohater przetapiał różne rzeczy na części do samolotu. Wiedząc, że plastik można stopić postanowiłem zrobić podobnie. Byłem jednak bardziej ambitny i chciałem zrobić robota. Przygotowałem nawet papierowe foremki na odlewy. Na szczęście przed topieniem swoich zabawek w talerzu, ustawionym na kuchence gazowej, powstrzymał mnie ojciec. Ja na prawdę byłem przekonany, że to będzie działać jak w kreskówce...
autor: FlyX |Jak byłem mały, to w jednym z komiksów jako jeden ze sposobów na nudę przeczytałem, że można wziąć znaczek pocztowy o mało urozmaiconej treści (rysunku), a następnie na kartce dorysować jego dalszą część. Z zastrzeżeniem, żeby "nie rysować po znaczkach, gdyż pocztowcy mogą być bardzo źli". Odebrałem to w ten sposób, że wydawało mi się, że nie wolno rysować po znaczkach gdyż wtedy nie będą zdatne do użytku (to akurat prawda), ale jeśli się kupionego znaczka nie użyje, to pocztowcy będą o tym wiedzieli, bo liczą wszystkie znaczki sprzedane i naklejone na listy, pocztówki itp. Wtedy przyjdą do domu i będą bardzo źli i nakrzyczą na mnie. Nie wiem jak pojmowałem istnienie zbieraczy znaczków - a mój dziadek miał bardzo bogaty klaser...
autor: Juventude |Jak byłam mała, to myślałam, że jak skocze z siatką z dachu, to będzie taki sam efekt jak ze spadochronem.
autor: MloteekxD |Kiedy byłem mały, to bałem się odpływu wody w wannie, bo myślałem, że wir wody może mnie tam wciągnąć, dlatego gdy się kąpałem i wyciągałem korek, szybko wychodziłem z wanny, żeby mnie nie wciągnęło do rury. (Coś takiego chyba wcześniej widziałem w jakiejś bajce.)
autor: Sigman |Jak byłem mały, myślałem, że w radiu znajdują się takie "małe ludziki", które mówią, grają itp. Przestało mnie to interesować po próbie sprawdzenia gdzie dokładnie "siedzą" i ich uwolnienia. Dowiedziałem się co to jest wysokie napięcię.
autor: ed |Kiedyś myślałem, że wszyscy ludzie w swoich mieszkaniach mają taki sam układ pokoi jak u mnie, tylko że są inaczej urządzone.
autor: Borówa |