Myślałem, że "ijotka" to jedna litera w alfabecie. Oprócz tego myślałem, że "fasola" to jedna nuta.
autor: Anonim | 27 lipca 2010Jak byłam mała to myślałam, że zwierzę, które leje to "scebra" i dlatego dorośli mówią "leje jak SCEBRA"
O mało nie umarłam ze śmiechu kiedy, gdy podrosłam, zdałam sobie sprawę, że to nie żadne niewychowane zwierzę...
Jak byłam mała, myślałam, że jak się mówi: "złapałem kapcia", to prawdziwy trampek w kole utknął i nie wiedziałam jak, skoro koło jest dosyć cienkie...
autor: Anonim | 2 czerwca 2010Myślałam, że leśniczy to osoba, która lubi naleśniki i uważałam się za leśniczego.
autor: M | 14 maja 2010Jak byłam mała, to myslalam, że znaki są z "odiaku".
autor: Anonim | 14 maja 2010Mój kuzyn jak był mały myślał że pachwina to taka inna nazwa pachy i któregoś dnia podniósł rękę do góry z okrzykiem "Eksponuję swoją pachwinę!"
autor: Tiktak | 6 maja 2010Jak byłem mały, to myślałem, że dobre miejsce do malowania to obraz papieża, bo mama zabroniła mi pisać po ścianie, a kazała po papierze.
autor: dudeck | 17 kwietnia 2010Mając 6 lat, zakładałam po jednej podpasce pod każdą pachę i tak je nosiłam. Gdy mnie mama pytała co robię, to ja jej na to, że na opakowaniu pisze, że to POD PASZKI...
autor: ela | 11 kwietnia 2010Jak byłem mały myślałem, że jest dmorze, a nie morze, bo gdy wszyscy mówili "jedziemy nad morze", ja słyszałem "jedziemy na dmorze".
autor: JohnJohnDŻulaj | 2 kwietnia 2010Wraz z siostrą cioteczną myślałyśmy, że "chałowy" = szałowy i że jak coś jest chałowe, to znaczy że już fajniejesze być nie może.
autor: panna_basia | 24 stycznia 2010