#2460 
kategoria: Zabawki

Kiedy byłam mała, byłam święcie przekonana, że moje zabawki żyją, ale nie mogą mi tego pokazać.

Często siadałam w pokoiku i szeptałam: "ja wiem, że żyjecie, mrugnijcie chociaż oczkiem, ja nikomu nie powiem!" I siedziałam tak godzinami.

Albo przez chwilę starałam się siedzieć nieruchomo, po czym nagle szybko odwracałam głowę do mioch zabawek, sądząc, że je "zaskocze", nie zdążą znieruchomieć i zobaczę jakiś ruch. Kiedy niczego nie zauważałam, tłumaczyłam sobie, że one wyczytały w moich myślach, że chcę się odwrócić albo że zrobiłam to nie dość szybko. Bo przecież żyły! Tego byłam pewna!...

autor: Tula | data dodania 6 lipca 2009
Oceń: 67%
twarz

Podziel się