Myślałem, że reklamy lecą, dopóki się nie kupi jakiegoś produktu, a ponieważ nie lubiłem reklam, często w sklepie krzyczałem do rodziców, żeby wszystko kupić, to nie będą nam puszczać reklam tych produktów..

Jak byłam mała, to myślałam, że zakonnica i ksiądz to takie małżeństwo.

Jak byłam mała, to myślałam, że "lumbago" to to samo co "migrena", a jak trochę podrosłam, że to to samo co "libido", chociaż nie znałam znaczenia obu tych słów (wiedziałam tylko, że nie jest to ból głowy).

Jak byłam mała, to myślałam, że bliźniaki jednojajowe, to chłopcy, którzy mają po jednym jądrze...

Jak byłam mała, to myślałam, że w toalecie w zbiorniku na wodę siedzi karzeł i czyści oraz suszy zużyty papier toaletowy i następnie zawija go na rolki i odsyła go do sklepu.

Kiedyś wydawało mi się, że byłam chłopcem, ale tata uciął mi siusiak i zostałam dziewczynką.

Najgorsze jest to, że każdemu to opowiadałam.

Gdy moja mama była mała, myślała, że samoloty robią chmury.

Jak byłem mały, myślałem, że po maturze będę wyglądał tak, jak wyglądają osoby koło 500-tki.

Jak byłam mała, to myślałam, że do drogerii chodzą najbogatsi ludzie, bo jest tam bardzo drogo. I zawsze jak mama chciała pójść do drogerii, to mówiłam jej, że można pójść do supermarketu i znaleźć coś tańszego.

Jak byłam mała, to myślałam, że charakterystyczny stukot końskich kopyt wydobywa się z pyska konia, a nie z powodu uderzania o asfalt. Byłam szczerze zdumiona wyjaśnieniem tego po latach.