Gdy byłam mała, byłam przekonana, że jeśli po "ręcznym" zamordowaniu ćmy dotknę taką brudną ręką oka, czeka mnie ślepota. Teorię przedstawił kiedyś kolega z podstawówki, a nasza wychowawczyni ją potwierdziła! Do dziś boję się ciem.
autor: aikaternie | 26 sierpnia 2008Dopiero niedawno (jakieś 2 lata temu, a mam 18) ktoś mi w końcu uświadomił, że to nie jest "fastyga" tylko "swastyka"...
autor: Anonim | 26 sierpnia 2008Jak byłam mała, weszłam do pokoju jak rodzice uprawiali seks i potem przez długi czas myślałam, że uprawiali sport, który nazywa się "zapasy pod kołdrą", a potem z moim bratem postanowiliśmy, że zostaniemy mistrzami świata w zapasach.
autor: Anonim | 25 sierpnia 2008Jak byłem mały to myślałem, że dziewczynki nie robią kupy, bo są zbyt eleganckie i ładne, żeby robić coś takiego...
autor: Anonim | 25 sierpnia 2008Jak byłam mała, myślałam, że pod łóżkiem śpią potwory i bałam się wystawiać nogi poza łóżko, bo myślałam, że mnie wciągną albo odgryzą nogę.
autor: Daria | 25 sierpnia 2008Jak byłam mała, to myślałam że każdy kraj na północy ma morze, a na południu góry. Aż stwierdziłam, że od południa graniczymy z Czechami (dla nich to jest północ) i tam nie ma morza, a co lepiej - że oni wogóle nie mają dostępu do morza!
autor: Anonim | 25 sierpnia 2008Jak byłam mała, myślałam, że ludzie (aktorzy) w telewizorze słyszą co mówię i, że osoby, które oglądają ten sam program też mnie usłyszą.
autor: Lidka | 25 sierpnia 2008Jak byłam mała, to myślałam, że mój dziadek jest super bohaterem z bajki.
autor: Dżanka | 25 sierpnia 2008Dopiero w wieku 15 lat uświadomiono mi w szkole, że to "leje jak z cebra" a nie jak zebra...
autor: Anonim | 25 sierpnia 2008Gdzieś w trzeciej klasie podstawówki zostałam uświadomiona przez mamę, sprawdzającą moje zadanie domowe, że nie istnieje taki wyraz, jak NAJZNAŃSZY. Zadanie domowe dotyczyło Matejki, który jest oczywiście jednym z najznańszych malarzy.
autor: aikaternie | 25 sierpnia 2008