Kategoria: Jedzenie

twarz
#1483 
kategoria: Jedzenie

Gdy byłem mały, rodzice wkręcili mi, że jak zjem czarny koniec banana, to wykluje mi się w żołądku pająk, no i gdy tak się stało, kazali mi dużo jeść, żeby go zasypać, aby nie wyszedł.

autor: Anonim | data dodania 25 lutego 2008
Oceń: 60%
#1458 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że truskawki mają pestki. Gdy dostawałam truskawki w miseczce, od razu biegłam do mamy z prośbą o usunięcie pestek.

autor: Sakura Haruno | data dodania 13 lutego 2008
Oceń: 43%
twarz
twarz
#1444 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to wierzyłam, że gołąbki robi się z prawdziwych gołębi. Dlatego mój dziadek, kiedy nie chciało mi się iść z nim na spacer, mówił:

- Chodź, nałapiemy gołęby na obiad.

Wtedy zrywałam się z kanapy i szłam z nim, żeby tylko zobaczyć, jak to się łapie gołębie.

Z kolei moja siostra, która też w to wierzyła, jeszcze w czwartej klasie wykłócała się z koleżankami, że nie można jeść gołąbków, bo pozbawia się biedne ptaki życia...

autor: Ewa | data dodania 6 lutego 2008
Oceń: 79%
#1443 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że jak zjem pestkę od jakiegoś owoca, to mi potem w brzuchu urośnie.

autor: :) | data dodania 4 lutego 2008
Oceń: 73%
twarz
twarz
#1425 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, babcia z mamą wciąż straszyły mnie, że jak połknę gumę do żucia, to dostanę skrętu kiszek. Był ogromny płacz i histeria jak raz połknęłam ją przez przypadek.

autor: Mała Mi | data dodania 29 stycznia 2008
Oceń: 73%
#1414 
kategoria: Jedzenie

Kiedyś dowiedziałem się, że "dziś na obiad jest smażona rybka". Strasznie płakałem i tego dnia nie zjadłem obiadu. Bo jak to jeść taką małą rybkę?! Od tamtej pory już zawsze były "kotleciki"...

autor: inc | data dodania 23 stycznia 2008
Oceń: 57%
twarz
twarz
#1412 
kategoria: Jedzenie

Kiedy byłam mała, to myślałam, że jak zjem jajecznicę, to wyrośmnie mi w brzuchu kura...

autor: Anonim | data dodania 22 stycznia 2008
Oceń: 68%
#1403 
kategoria: Jedzenie

Bardzo długo nie mogłem zrozumieć w jaki sposób mama z tego samego czajnika nalewa do swojego kubka kawy, a do mojego herbaty.

autor: Anonim | data dodania 18 stycznia 2008
Oceń: 82%
twarz
twarz
#1397 
kategoria: Jedzenie

Dwie bardzo poważne skuchy:

Po pierwsze byłam przekonana, że jeśli zjem ciepły chleb, to dostanę skrętu kiszek... Do dziś nie trącam ciepłego pieczywa!

Po drugie - gdyby dostała się do mojego organizmu chociaż odrobina skorupki od jaja, natychmiast należałoby usunąć wyrostek!

autor: 7red | data dodania 14 stycznia 2008
Oceń: 40%
#1372 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, wujek powiedział mi, że fasola w zupie fasolowej to robaki. Argumetnował to mniej więcej tak: "Widzisz to białe (tu wskazywał na część ziarenka fasoli, z której kiełkuje roślinka)? To jest robaczek, on się ukrywa tam w śodku ziarenka. Jak w ogóle można jeść robaki?" Tak skutecznie obrzydził mi tę zupę, że do dziś mi nie smakuje.

autor: Dorota | data dodania 7 stycznia 2008
Oceń: 70%
twarz